Witam. Mam takie pytanie bo zauwazelem ze jak jade na luzie to w pewnym momencie czuc takie lekki szarpniecie na lancuchu. Wiadomo im jade wolniej to czuc to troszke mocniej a im szybciej to troche delikatniej i czesciej az do jakiejs tam wiekszej predkosci gdzie nie jest to wyczuwalne. Sprawdzilem naciagniecie lancucha oraz czy czy jest rowno naciagnie i wszystko wyglada dobrze. Czy ktos sie z tym spotkal i czy jest to normalne.
P.S. Jesli to normalne to wybaczcie jestem laikiem
Pozdrawiam
Sprawdź stan małej zębatki. W moim przypadku było podobnie. Łańcuch w bardzo dobrym stanie. Siedział bardzo dobrze na dużej zębatce, nie wyczuwałem żadnych luzów. Za to w silniku…! Zęby były aż powyginane do tylu. Chyba zębatka owa wykonana była z marnej jakości stali. Po wymianie kompletu napędu szarpanie ustąpiło.
Uważaj na głos w Twojej głowie, który mówi, że nie dasz rady - łże skurwysyn.
@JarekS spoko na pewno sprawdzę choć nie wydaje mi się aby miała być to przednia zębatka gdyż to "szarpanie" ma mniejsza częstotliwość niż jeden obrót zębatki, no chyba że nie za każdy razem łapie łańcuch, ale to szarpanie jest systematyczne wiec to odpada, ale na pewno sprawdzę
Jeżeli problemem jest ogólne zużycie zębatki, to szarpnięcia będą w miarę regularne, ale niekoniecznie zgodne z obrotami (a tak by było w przypadku uszkodzenia jednego zęba) - ich częstotliwość jest wynikiem różnicy pomiędzy długością ogniwa łańcucha a odległością między powierzchnią roboczą zębów. Im ta różnica jest większa, tym szarpnięcia występują częściej. Dlatego też może się zdarzyć że na zużytym łańcuchu wszystko wydaje się w porządku, natomiast po wymianie samego łańcucha na nowy jest wyraźnie gorzej. To też może wyjaśniać mniejszą intensywność szarpnięć przy obciążeniu, kiedy większe napięcie łańcucha "zmusza" go to głębszego zazębienia (kosztem nierównomierności obciążenia, a tym samym szybszego zużycia).
Duży Waran, zgrabna Dominisia. Na razie wystarczy.