Pretor pisze:Grzesiu jak dorzucisz do viadra tyle kasy ile wynosi różnica pomiędzy wartością GSa a Viadra to odchudzisz i o 70 kg:):)
Taka mała hybryda będzie ale varadero:)
Ja na dzień dzisiejszy zostawiam dwa moto. Oczywiście jutro mogę zmienić zdanie:):)
GS też lekki nie jest. Jeśli to poważna kontuzja to ja bym albo zszedł jeszcze niżej do jakiejś 600-800 tki albo został przy viadrze i unikał duktów leśnych.
Przy Twojej kontuzji a mniemam że poważnej nawet na GS jak fikniesz w lesie to może być problem.
Wydaje mi się, że nie chodzi o podnoszenie viadra bo zawsze znajdzie się jakiś "grzybiarz" co pomoże a bardziej chodzi o ryzyko podczas jazdy. Myślę, że szybciej zaliczyć glebę w lesie niż na asfalcie.
Lepiej się jeszcze zastanów

Wierzcie mi ,że decyzja nie jest łatwa ... Namawiają mnie na BMW już dwa lata i nic - taki układ biznesowo-towarzyski
Na weekendzie majowym oczywiście paradowałem w naszym polarku firmowym i ich wkurzałem
Oczywiście , że ten pechowy wyjazd na dukty leśne to porąbany pomysł :twisted: i nikt normalny viaderkiem tam nie wjeżdża
Zawsze mówiłem i tłumaczyłem , że viaderko służy tylko i wyłącznie do jazdy po twardej nawierzchni , obojętnie jak zniszczonej ale twardej
Piachowi , błotsku mokrej łące mówimy nie poczym sam kretyn tam wjechałem

Co robi adrenalina ...
Nie chłopaki , nie chodzi o jazdę po lesie , raz wystarczy i pokora do końca życia
Chodzi mi o to , że jakieś 35 000 km zrobiłem na moto sam , a to po Polskich czy Słowackich bezdrożach i górach , a to Czarnogóra .
Teraz przeważnie jeżdżę w kilka motocykli , ale zdarzają mi się wypady solowe - i tu jest problem . Co będzie jak nie daj Boże gleba parkingowa czy coś bedąc samemu ? Zakładałem , że ja się nie wywracam a tu bęc ...
Ja już nigdy nie będę wstanie podnieść sam viaderka . Wcześniej miałem DL650 i bez problemu go dźwigałem dwa razy

, ale on ważył na gotowo nie całe 230 kg , tak jak GS .
I stąd pomysł GS 1200 , nie Adventura bo ten jest za ciężki .
Pretor masz rację co do 800 , mówiłem w Dusznikach , że w przyszłym roku planuję kupić nowe viaderko ( bo myślałem , że to bedzie miało jakieś 45 000 km na koniec sezonu ) i GS800 jako drugi moto do jazdy po mieście , teren i wypady typu Rumunia góry .
Niestety teraz jestem udupiony , nie przejadę się 800 bo nie mam jak a potrzebuję moto na wyjazd w alpy na 20 czerwca .
Walczę z myslami cały czas , bo mam kupić moto do którego nie mam serca ani przekonania
Jeszcze się zastanowię ale wybór mam naprawdę nie wielki , potyrzebuję wygodne moto , ze względu na kregosłup i zamiłowanie do dłuuuugich podróży - 10 -12 godzin dziennie na moto
Podróżuje się nie po to , aby dotrzeć do celu, ale po to , żeby być w podróży .