Jak zmniejszyć przebieg w Varadero 125?

[PiliF]

Problem jak w tytule... Wiem że jest to istne oszustwo ale bardziej mi chodzi o oszukanie psychiczne potencjalnego kupca... Niestety muszę sprzedać moje oczko w głowie ale jak sami wiecie częsć osób kupujących taki9e małe pojemności nie patrzy na stan techniczny tylko na wygląd, szczegóły i przebieg... Co z tego że moto regularnie serwisowane i dbane jak o dziecko... Więc macie może jakieś sposoby aby zmniejszyć wyświetlany przebieg całkowity motocykla?? Wiem że można zmienić komputer licznika ale czy nie ma jakiegoś "magicznego" sposobu na to? Jak np. trzykrotne trzaśnięcie kanapą, włączenie pozycyjnych i naciśnięcie klaksona:D Mam nadzieję że mi coś podpowiecie:D

[james]

Cześć, jeżeli faktycznie wszystko było robione regularnie, masz na to papiery lub robiłeś sam i prowadziłeś mini książkę serwisową, w której wpisy pokrywają się ze stanem faktycznym, to kupiec się znajdzie. Sam szukałem Varadero z uczciwym przebiegiem i przy zakupie było ponad 100tys km

Co do zmiany przebiegu to nie wiem i wiedzieć nie chce...

[PiliF]

W tym problem że moje viadero zostało sprowadzone z niemiec i o dziwo nie było książki... Nie mówie że serwisowałem w serwisie Hondy ale u porządnego mechanika i nigdy na częściach nie oszczędzałem... Wiem że nieładnie tak robić... Ale jak napisałem i sami doskonale wiecie, ludzie patrzą na szczegóły i przebieg...

[eneron]

a tak z czystej ciekawości - jaki masz przebieg ?

[Nuno]

Jeśli ktoś się zna to będzie wiedział że stan techniczny jest ważniejszy od przebiegu i doceni Twój wkład w utrzymanie motocykla.

[PiliF]

a tak z czystej ciekawości - jaki masz przebieg ?

60402

Jeśli ktoś się zna to będzie wiedział że stan techniczny jest ważniejszy od przebiegu i doceni Twój wkład w utrzymanie motocykla.

Ale jeśli nie, to poprostu nie kupi, a zależy mi na tym...

[M@rio]

Wyobraź sobie PiliF, że osoba kupująca Twój motocykl zwraca się do naszego forum z prośbą o ocenę Twojego motocykla. Możesz wywołać burzę skasuj swojego posta najlepiej i zapomnij o tym co chciałeś zrobić.

[PiliF]

Wyobraź sobie PiliF, że osoba kupująca Twój motocykl zwraca się do naszego forum z prośbą o ocenę Twojego motocykla. Możesz wywołać burzę skasuj swojego posta najlepiej i zapomnij o tym co chciałeś zrobić.

A niech się i zwraca.. W takim wypadku ocenicie rzetelnie (o ile to możliwe nie widząc moto na żywo) i będzie wiedziała co kupuje. Druga sprawa, że po primo napisałem że wiem że to jest oszustwo ale laik tego nie zrozumie tylko powie: "uuu 60000 to musi być w kiepskim stanie... Nawet nie zastanowie się nad kupnem" po secundo, nie chcę skręcać licznika o niewiadomo ile... Myślałem o 6-8 tyś czyli jeden przegląd... Nie demonizujmy... Nie robie tego żeby "opchnąć" bubla który po 20km się rozpadnie tylko po to aby oszukać psychikę potencjalnego klienta... W wypadku aukcji allegro kupujący widzi 60k przebiegu i nawet nie przeczyta ogłoszenia tylko szuka dalej bo 60 tyś dla dużej części ludzi, którzy kupują maszyne (przypominam że to jest 125) jest bardzo dużym przebiegiem...

[Nuno]

Teorytycznie masz rację ale co w takim przypadku da skręcenie o 8 tyś km? 52 tyś km czy 60 tyś km, cóż to za różnica?

[PiliF]

Jest różnica dla potencjalnego kupującego... Im mniejszy przebie tym lepiej... Gdybym skecił o 30tyś to co innego ale o 8? Więc ponawiam pytanie: Ma ktoś sposób na skręcenie licznika? Może w innym, podobnym, sprzęcie tak robił i mniej więcej wie? Bo nie po to założyłem wontek żeby rozmawiać o moralności tego co robie...

[KoSS]

PiliF to co chcesz zrobić to ewidentne oszustwo jaka by nie była tego intencja i raczej (mam taką nadzieję) nikt ci tu w tym nie pomoże.
Powiem tak że oszustwo to jest delikatna nazwa bo dla mnie cofanie licznika to już kures.wo a ty prosisz o współudział w tym procederze.

[jedras]

Dla mnie bzdurny temat. Motocykl w dobrym stanie technicznym się sam obroni niezależnie od stanu licznika. Moim zdaniem powinieneś wystawić aukcję z rzetelnym opisem i jak wszystko jest tak jak opisujesz to sprzeda się bez problemu.

btw. Cofanie licznika w celu uzyskania wyższej kwoty za sprzedaż jest karalne z tego co mi wiadomo. Zastanów się czy chcesz ryzykować dla kilku stówek...

[YACCO1]

"Unia Europejska uderza handlarza

Ko­mi­sja UE zna­la­zła jed­nak roz­wią­za­nie, aby ukró­cić pro­ce­der ma­so­wych „oszustw licz­ni­ko­wych”. Spe­cja­li­ści za­pro­po­no­wa­li, aby stwo­rzyć elek­tro­nicz­ną bazę, za po­mo­cą któ­rej można by wy­mie­niać się in­for­ma­cja­mi o po­szcze­gól­nych eg­zem­pla­rzach sa­mo­cho­dów. Prze­bie­gi miał­by być wpi­sy­wa­ne na każ­dym eta­pie „życia” sa­mo­cho­du – pod­czas badań tech­nicz­nych, wi­zy­tach w warsz­ta­tach, itp."

[Gregor]

Sorki PiliF ale to jest czyste oszustwo i sku....syństwo. Chcesz żeby ktoś pomógł Ci oszukać innego motocyklistę! Zastanów się. Nie ważne są intencje. Oszustwo to oszustwo.
Kiedyś kupiłem autko. Okazało się, że trzepnięte aż miło (geometria daleka od ideału). Na szczęście kupiec zapomniał wyciągnąć wcześniejszą umowę, w której było czarne na białym, że auto jest powypadkowe. Jak odbierał je ode mnie to jeszcze mi wciskał, że chciał dobrze dla mnie bo od handlarza bym kupił w jeszcze gorszym stanie. Takimi dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane.

[Baza]

Ja w zeszłym sezonie sprzedałem Yamahę Majesty 250 '98 z przebiegiem prawie 70tyś km i nie było z tym żadnego problemu motocykl sam się obronił swoim stanem.Jestem zagorałym przeciwnikiem cofania licznika. Bo później nie ważne czy kupujemy motor 2 czy 20 letni to żaden nie ma 50tyś km na liczniku i to jest takie wzajemne napędzanie chorego rynku.