Panowie zbłądziłem

sprzedałem swoje bordowe varaderko, ale trafiło w dobre ręce, nowego użytkownika Dominika serdecznie pozdrawiam.
Sprzedałem je dlatego że po przesiadce z Kawasaki ninja zx9r brakowało mi mocy, ale pojeździłem prawie 2 lata Wiadrem, zrobiłem tylko trochę ponad 1000km i po sprzedaży jej, kupiłem CBR 929 myśląc że taki typ motocykla pasuje mi lepiej.
TO BYŁ OGROMNY BŁĄD, motocykl sportowy nie dorównuje w niczym dla Varadero oprócz mocy i prędkości max. Sport nie ma takiej pracy silnika, nie ma takiego komfortu (ochrona przed wiatrem, pewność prowadzenia itd) DŹWIĘK V-ki!!! , miejsce dla pasażera i wiele innych rzeczy.
Kupiłem CBR 929 zrobiłem nią 1000km w trzy tygodnie no i padła decyzja że to już nie dla mnie, wracam do Varadero, ale gdzie ja znajde teraz taki egzemplarz jaki miałem, igiełkę prawie jak z salonu z minimalnym przebiegiem.
Pojechałem do dwóch miejscowości w Polsce żeby obejrzeć 2 sztuki wyszukane na allegro jedna miała troszkę ponad 20 tys. przebiegu a druga delikatnie ponad 30tys. km. Jakie było moje ździwienie jak na miejscu zobaczyłem dosłownie dwa zajechane trupy które miały przebieg rzeczywisty około 200tys. km.
No i wtedy naprawdę się podłamałem że gdzie znajde wiadro w idealnym stanie, że pozbyłem się igły.
Jednak ktoś mnie tam na górze pożałował i znalazłem ogłoszenie, varadera w Niemczech. Przebieg 16 tys. km. Pierwszy właściciel od nowości, piękne niebieskie wiaderko. Pomyslałem ok, jak teraz się nie uda to se narazie odpuszczam,
Pojechałem po varadero 2900km w obie strony. Sam za kierownicą zrobiłem ten dystans, bez hoteli tylko 3 drzemki w samochodzie.
Na miejscu okozało się że jest to taka sama piękność jak miałem, to że rok starsza mnie nie obchodziło liczył się stan techniczny i wizualny.
PAPIERY, UMOWA, GOTÓWKA i w drogę do Polski.
Zdjęcia z podróży i hondzi:




Na dniach jak wypucuję to wrzucę konkretniejsze fotki.
No i mam teraz garaż marzeń, dwa motocykle Honda

jak narazie dwa bo cbr na sprzedaż.
A Varadero zostanie ze mną nie na 2 lata ale na czas baaaardzo długi i nie określony.