Czy macie jakiś patent na gorący od pieca zbiornik?
W tak wspaniałą pogodę jaką mamy ostatnimi dniami, po przejechaniu paru kilometrów zbiornik jest tak gorący, że lekko parzy.
Na krótkich odcinkach nie chcę zakładać ciuchów termoaktywnych (one znacząco niwelowały efekt "parzenia") tylko latam w samych moto-ciuchach tekstylnych.
Chyba, że tak nie powinno się grzać i jest jakiś problem... ale jak sądzę to raczej normalka
