sliwa pisze:Witam Tomku, ja też za klepywałem i nawet oglądałem i bylem umówiony na dostawęale po pprzemysleniu na spokojnie się rozmyslilem , i teraz wiem że dobrze zrobiłem bo znalazłem o wiele lepszy egzemplarz. Życzę powodzenia w zakupie .
Wiem, wiem. tak bywa. Ja też się nie napalam niezdrowo. Byłem, obejrzałem, wiem, co trzeba będzie poprawić - w sumie pasuje mi, póki co. I tak żeby lepiej ocenić stan maszyny to musiałbym silnik wybebeszać, a przecież to niemożliwe

Najchętniej kupiłbym w salonie, ale to niemożliwe z uwagi na chroniczną anemię portfela. Więc "jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma".
skawiator pisze:Witaj kolego

a widzę, że i paralotniarstwo też w głowie?

Od 14 lat. Ale od paru lat niestety bardzo, bardzo sporadycznie z uwagi na nawał obowiązków i permanentny brak czasu. Tak prawdę powiedziawszy to zabawa w motocykl prócz tego, że jest spełnieniem młodocianych zapędów, to jest też takim "hobby zastępczym" za latanie, w moim przypadku teraz jedynym możliwym do zrealizowania. Bo żeby pojechać ze skrzydłem w góry, lub choćby odpalić napęd gdzies w okolicy, to trzeba mieć kilka godzin wolnego. A motocyklem to można nawet na pół godziny na zakupy wyskoczyć i cieszyć się jazdą
P.S. Żałuję, że wcześniej nie wiedziałem o tym biciu rekordu, ode mnie to niedaleko, a byłoby jedno skrzydełko więcej
