Ciekawe górskie trasy - dolnośląskie

[seebst]

Chciałem się Was zapytać, czy i gdzie polecilibyście górskie trasy z krętymi zakrętami, stromymi podjazdami i pięknymi widokami. Mieszkam w woj. lubuskim, a na lato chciałem się wybrać w okolice Karpacza, Szklarskiej, czy nawet Kudowej, gdzie np. jest ta słynna droga stu zakrętów. Byłem w tym roku samochodem we Włoszech i moim priorytetem, marzeniem wręcz, było przejechanie przełęczy Stelvio (tutaj krótki zmontowany film z mojego wypadu, z kamerki w aucie: https://www.youtube.com/watch?v=pU7faTf6Lgc ) i powiem, że mega mi się to podoba, jak wytrwale rowerzyści wspinają się tą morderczą drogą, a także jak motocykliści jadą nią jak przecinakiem. Ogólnie to jeszcze raz wybrałbym się tam, ale tym razem już motorkiem, przeżyć to raz jeszcze na własnej skórze, ale na tą chwilę nie powiadam kat. A, więc zostaje mi śmigać po naszej Polsce swoją 125

[next22]

pomyłka
ale film fajny

[waldeman]

Znajdziesz trochę propozycji na tym forum w dziale Wyjazdy i imprezy - karłowicka dolina - spotkanie 2015 , wstępne rozpoznanie - 19-20 spotkanie Dolny Śląsk -o zakończeniu sezonu czas myśleć . Kilka tras wrzuciłem http://pl.roads2go.com/#50.807365301311 ... 6064339,11 - tylko sprawdź trasy oraz wyprawy ( strona sama zmienia trasę na wyprawę ) No i oczywiście zawsze możesz się odezwać będąc w moich okolicach , to polatamy razem

[sabcio110]

Witajcie koledzy,

podłączę się pod temat nieco. Jako posiadacz wspaniałej 125, chciałbym się dowiedzić przed początkiem, w zasdzie na zakończenie sezonu, jak taka 125 sprawuje sie w wysokich górach? Jak daje rade z obciążeniem lub pasażerem? Ja mam szczeście mieszkać w Austrii i prędzej czy później pewnie trafie na wspomniane trasy w Austrii, tyle że teraz się zastanawiam czy pchać sie tam moja 125ką? Ma ktoś jakieś doświadczenie, rady na jazde po wysokich górach?

Pozdrawiam Seba

[Gregor]

Waldek prawdę Ci powie (jak cyganka). Chłop rosły jak dąb a na 125 śmigał

[waldeman]

Wywołany do tablicy, odpowiadam . Małe Viaderko da radę, będzie się męczyć, ale da radę. Odpowiedz sobie na pytanie, czy ty dasz radę męczyć silnik na niskim biegu i na wysokich obrotach, jadąc w dwie osoby po Alpach. Na solo, jak najbardziej, spokojna turystyka motocyklowa po górach, nie robi żadnego wrażenia na 125 tce. Śmigałem co prawda po Sudetach, ale ani moje 100 kg, ani temperatury 38 stopni nie powodowały żadnych niespodzianek w górach. Jeśli potrzebujesz rady dot. jazdy po górach, to w sumie jest jedna ; koncentracja 100%, a z tym jest bardzo ciężko. Piękne widoki, cudowne winkle, normalnie wesołe miasteczko dla dorosłych ludzi. I tu bardzo pasuje pewne porównanie: Z jazdą motocyklem (szczególnie po górach) jest jak z miłością po Francusku - chwila nieuwagi i jesteś w rowie

[sabcio110]

Witam,

super dzięki za info. Już nie mogę się doczekać początku sezonu.
Myslę, że poczekam z tymi kultowymi trasami na większy motor. Póki co znajdę jakieś inne. Chociaż w Austrii mało
jest typowo płaskich miejsc. Tak apropo, dawno temu odbierałem mój pierwszy skuter - Aprilia Classic 50 ccm od gościa mieszkającego blisko Lienz - to było najbliższe miasto oddalone od niego o jakies 20 kilometrów w dolinie przy granicy włosko/austriackiej . Facet był dośc rosły ale dawał rade po tych sporych górkach tą 50tką . Pewnie śmiesznie to wyglądało jak tam jeździł. Ja jak sobie przypomne te drogi i jak moim autem z przyczepką po odbiór tam jechałem ... to się gorąco mi robi .

[marekdrill777]

Oj coraz bliżej panowie!