Cześć wszystkim,
od jakiegoś czasu walczę z falującymi obrotami. Wydaje mi się, że źródło problemu leży w przednim gaźniku.
Kiedyś już na forum się pytałem o czyszczenie synchro gaźnika itp w nadziei, że to pomoże ale niestety.
Teraz zimą zlokalizowałem, że przedni gaźnik łapie lewe powietrze, bo gdy spsikałem jego okolice środkiem do czyszczenia łańcucha to się dławił, a nawet gasł...myślę króćce. Zostały wymienione na nowe, gaźnik złożony, synchro zrobione i.... dalej falują.
Psiukam znów w okolice gaźników i ewidentnie dalej przygasa na przednim gaźniku.
Czytałem w tym artykule: http://www.motogen.pl/Czyszczenie-i-reg ... 240/2.html , że "Wypada też sprawdzić, czy osie przepustnic obrotowych nie mają zbyt dużego luzu w korpusach gaźników. Najłatwiej zrobić to na pracującym silniku, psikając benzyną w ich okolice. Jeśli silnik zgaśnie bądź obroty wzrosną, to znaczy, że należy albo wymienić tulejki, albo poszukać innych gaźników."
Za cholerę nie wiem jakie to tuleje, w fiszkach nie ma ich rozpisanych. Ktoś się spotkał z czymś takim? A może jakieś inne sugestie?
Pozdro
Dario
Falujące obroty vs gaźnik
- dario
- Uczy się jeździć
- Posty: 70
- Rejestracja: wt lip 17, 2012 8:36 pm
- Imię: Dariusz
- Marka motocykla: Honda
- Model: Varadero XL 1000
- Rocznik: 2001
- Lokalizacja: Gdynia
Falujące obroty vs gaźnik
Teściowa jest mi tak samo potrzebna jak popielniczka na motocyklu.
-
- Sympatyk
- Posty: 1522
- Rejestracja: śr maja 15, 2013 10:01 pm
- Imię: mmm
- Marka motocykla: honda
- Model: VA 1000 VFR1200XD
- Rocznik: 2009
- Lokalizacja: Świdnik
Re: Falujące obroty vs gaźnik
To jest dobra podpowiedż.
Szukaj w czym chodzi ośka przepustnicy.Dokładnie nie pamiętam ale viadrze nie ma tam żadnych tulei.Ośka przepustnicy chodzi w korpusie gażnika.
Szukaj w czym chodzi ośka przepustnicy.Dokładnie nie pamiętam ale viadrze nie ma tam żadnych tulei.Ośka przepustnicy chodzi w korpusie gażnika.