Przebieg a wytrzymałość komponentów
-
- Dzień dobry jestem tu nowy.
- Posty: 13
- Rejestracja: pt sty 17, 2014 1:43 pm
- Marka motocykla: Honda
- Model: SD01
- Rocznik: 2000
Przebieg a wytrzymałość komponentów
Przy jakim przebiegu nastąpiły awarie orginalnych np ;
- sprzęgła
- łożysk w kołach, wahacza
- pompy
- alternatora
- piec zaczął znacznie brać olej
i innych
Kupiłem wiadro z przebiegiem 40 tyś teraz mam 90. W tym roku z uwagi na daleką trasę prewencyjnie wymieniłem łożyska w kołach.
Zastanawiam się nad resztą, czy grzebać w sprzęgle jeżeli nie daje jakichś niepokojących objawów ?
U mnie obecnie tylni amor pozwala na jazdę tylko w pojedynkę, przy większym obciążeniu dobija na byle jakim wyboju.
Napiszcie jakie są wasze obserwacje
- sprzęgła
- łożysk w kołach, wahacza
- pompy
- alternatora
- piec zaczął znacznie brać olej
i innych
Kupiłem wiadro z przebiegiem 40 tyś teraz mam 90. W tym roku z uwagi na daleką trasę prewencyjnie wymieniłem łożyska w kołach.
Zastanawiam się nad resztą, czy grzebać w sprzęgle jeżeli nie daje jakichś niepokojących objawów ?
U mnie obecnie tylni amor pozwala na jazdę tylko w pojedynkę, przy większym obciążeniu dobija na byle jakim wyboju.
Napiszcie jakie są wasze obserwacje
- eneron
- Sympatyk
- Posty: 750
- Rejestracja: czw lis 03, 2011 8:46 pm
- Marka motocykla: Honda
- Model: Varadero XL1000VA
- Rocznik: 2006
- Lokalizacja: Hajnówka
Re: Przebieg a wytrzymałość komponentów
Jak wyruszasz w dalszą podróż to ja bym zabrał ze sobą linkę sprzęgła
Mam cholernego pecha do linek sprzęgła, pękła w Transalpie 600, pękła też w Transalpie 650 i pękła w Varadero. Ostatnimi dniami zaobserwowałem, że ta blaszka okalająca pancerz przy klamce wykruszyła się..... i trzeba ponownie do ASO udać się po linkę
Generalnie sprzęgło w XL1000 jest samo w sobie bardzo trwałe i jak poprzednik nie latał na gumie i nie palił jej to tarczki jak i przekładki powinny być ok. Najszybciej sprężyny dociskowe sprzęgła mogą się zużyć i wtedy zaczyna się ślizgać. Około 120 PLN w ASO za kpl i znowu działa jak nowe, bez uślizgów
Łożyska kół też warto skontrolować, u kolegi w Translpie na wspólnym tripie, 600 km od domu rozsypało się łożysko tylnego koła, że nie dało się jechać.
Generalnie jest to loteria co może paść.
Przebieg jest wrogiem większości pojazdów

Mam cholernego pecha do linek sprzęgła, pękła w Transalpie 600, pękła też w Transalpie 650 i pękła w Varadero. Ostatnimi dniami zaobserwowałem, że ta blaszka okalająca pancerz przy klamce wykruszyła się..... i trzeba ponownie do ASO udać się po linkę

Generalnie sprzęgło w XL1000 jest samo w sobie bardzo trwałe i jak poprzednik nie latał na gumie i nie palił jej to tarczki jak i przekładki powinny być ok. Najszybciej sprężyny dociskowe sprzęgła mogą się zużyć i wtedy zaczyna się ślizgać. Około 120 PLN w ASO za kpl i znowu działa jak nowe, bez uślizgów

Łożyska kół też warto skontrolować, u kolegi w Translpie na wspólnym tripie, 600 km od domu rozsypało się łożysko tylnego koła, że nie dało się jechać.
Generalnie jest to loteria co może paść.
Przebieg jest wrogiem większości pojazdów

Honda Varadero XL1000VA - 2006r - sprzedana
Jest:
Suzuki DRZ 400S - 2002r
Kawasaki Z650 B - 1978r
SHL 175 M11 S32 - 1964r
SHL 175 M11 S32 - 1961r
Jest:
Suzuki DRZ 400S - 2002r
Kawasaki Z650 B - 1978r
SHL 175 M11 S32 - 1964r
SHL 175 M11 S32 - 1961r
-
- Motocyklista jak się patrzy !!!
- Posty: 427
- Rejestracja: ndz lis 25, 2012 10:51 pm
- Marka motocykla: Honda
- Model: XL1000
- Rocznik: 1999
- Lokalizacja: Leżajsk
Re: Przebieg a wytrzymałość komponentów
Co 30 tyś. zalecają wymianę styków w pompie paliwa. Nie działa regulacja wstępnego napięcia amortyzatora tylnego ?Nynek pisze:Przy jakim przebiegu nastąpiły awarie orginalnych np ;
- sprzęgła
- łożysk w kołach, wahacza
- pompy
- alternatora
- piec zaczął znacznie brać olej
i innych
Kupiłem wiadro z przebiegiem 40 tyś teraz mam 90. W tym roku z uwagi na daleką trasę prewencyjnie wymieniłem łożyska w kołach.
Zastanawiam się nad resztą, czy grzebać w sprzęgle jeżeli nie daje jakichś niepokojących objawów ?
U mnie obecnie tylni amor pozwala na jazdę tylko w pojedynkę, przy większym obciążeniu dobija na byle jakim wyboju.
Napiszcie jakie są wasze obserwacje
-
- Dzień dobry jestem tu nowy.
- Posty: 13
- Rejestracja: pt sty 17, 2014 1:43 pm
- Marka motocykla: Honda
- Model: SD01
- Rocznik: 2000
Re: Przebieg a wytrzymałość komponentów
Działa ale żadne ustawienie nie pozwala na jazdę z pasażerem, gdyż dobija. Wygląda to jakby sprężyna zakończyła żywot.Yanek pisze:Co 30 tyś. zalecają wymianę styków w pompie paliwa. Nie działa regulacja wstępnego napięcia amortyzatora tylnego ?Nynek pisze:Przy jakim przebiegu nastąpiły awarie orginalnych np ;
- sprzęgła
- łożysk w kołach, wahacza
- pompy
- alternatora
- piec zaczął znacznie brać olej
i innych
Kupiłem wiadro z przebiegiem 40 tyś teraz mam 90. W tym roku z uwagi na daleką trasę prewencyjnie wymieniłem łożyska w kołach.
Zastanawiam się nad resztą, czy grzebać w sprzęgle jeżeli nie daje jakichś niepokojących objawów ?
U mnie obecnie tylni amor pozwala na jazdę tylko w pojedynkę, przy większym obciążeniu dobija na byle jakim wyboju.
Napiszcie jakie są wasze obserwacje
-
- Udaje motocyklistę
- Posty: 137
- Rejestracja: śr mar 30, 2016 5:40 pm
- Imię: Kamil
- Marka motocykla: Husaberg-Honda
- Model: FE 450-Varadero 1000
- Rocznik: 2004
- Lokalizacja: Łódź
Re: Przebieg a wytrzymałość komponentów
bardziej obstawialbym sam amor niz sprezyne
do regeneracji
do regeneracji
- LukasW
- Motocyklista jak się patrzy !!!
- Posty: 444
- Rejestracja: sob sty 16, 2016 2:47 pm
- Imię: Łukasz
- Marka motocykla: Honda
- Model: Varadero
- Rocznik: 2003
- Lokalizacja: HH
Re: Przebieg a wytrzymałość komponentów
Nie ma reguły , w jednym coś się skończy po 30 tys w innym wytrzyma 2x tyle.
U mnie po ostatniej wycieczce 1600 km posikał się uszczelniacz na jednej ladze.
Motocykl ma 64 tys km i myślę ,że pochodziłby jeszcze gdyby nie ostra jazda po dziurach.
Tak samo jak z napędem i oponami u jednego kończy się wcześniej u drugiego później w zależności od stylu jazdy.
Co do łożysk w kołach to potrafiłem zmieniać koledze dwa razy w roku dopóki mi się nie przyznał, że myje Hondę myjką
U mnie po ostatniej wycieczce 1600 km posikał się uszczelniacz na jednej ladze.
Motocykl ma 64 tys km i myślę ,że pochodziłby jeszcze gdyby nie ostra jazda po dziurach.
Tak samo jak z napędem i oponami u jednego kończy się wcześniej u drugiego później w zależności od stylu jazdy.
Co do łożysk w kołach to potrafiłem zmieniać koledze dwa razy w roku dopóki mi się nie przyznał, że myje Hondę myjką

-
- Sympatyk
- Posty: 1522
- Rejestracja: śr maja 15, 2013 10:01 pm
- Imię: mmm
- Marka motocykla: honda
- Model: VA 1000 VFR1200XD
- Rocznik: 2009
- Lokalizacja: Świdnik
Re: Przebieg a wytrzymałość komponentów
Amor bym wymienił a nie regenerował.
-
- Stały bywalec - trochę wymiata
- Posty: 199
- Rejestracja: pn lis 18, 2013 12:44 am
- Imię: Michał
- Marka motocykla: Honda
- Model: Varadero 1000
- Rocznik: 2003
- Lokalizacja: Łódź
Re: Przebieg a wytrzymałość komponentów
Odnośnie amora - nie ważne czy kręcę w lewo czy w prawo pokrętło stawia taki sam opór. Podczas jazdy też nie dostrzegam różnicy. Czy tak powinno być?
Odnośnie zużycia-kupiłem używane Viadro z przebiegiem 57 kkm i sprężyny sprzęgła były do wymiany. Więcej zużyć poza typową eksploatacją nie stwierdziłem (zapomniałem o szeankującym od samego początku prędkościomierzu
Wysłane z mojego SM-N910F przy użyciu Tapatalka
Odnośnie zużycia-kupiłem używane Viadro z przebiegiem 57 kkm i sprężyny sprzęgła były do wymiany. Więcej zużyć poza typową eksploatacją nie stwierdziłem (zapomniałem o szeankującym od samego początku prędkościomierzu

Wysłane z mojego SM-N910F przy użyciu Tapatalka
-
- Uczy się jeździć
- Posty: 55
- Rejestracja: wt sty 19, 2016 12:19 am
- Imię: Jarek
- Marka motocykla: HONDA
- Model: XL 1000 VARADERO ABS
- Rocznik: 2004
- Lokalizacja: KWIDZYN
Re: Przebieg a wytrzymałość komponentów
A lagi też byś wymienił? Bez przesady w amorach padają uszczelniacze albo olej staje się "nieużywalny"melon1968 pisze:Amor bym wymienił a nie regenerował.
-
- Sympatyk
- Posty: 1522
- Rejestracja: śr maja 15, 2013 10:01 pm
- Imię: mmm
- Marka motocykla: honda
- Model: VA 1000 VFR1200XD
- Rocznik: 2009
- Lokalizacja: Świdnik
Re: Przebieg a wytrzymałość komponentów
A gzie pisze że lagi do wymiany !Uszczelniacze to prawie każdy wymieni.Jak taki mądry to zregeneruj tylny amor.JAR73 pisze:A lagi też byś wymienił? Bez przesady w amorach padają uszczelniacze albo olej staje się "nieużywalny"melon1968 pisze:Amor bym wymienił a nie regenerował.
-
- Sympatyk
- Posty: 1522
- Rejestracja: śr maja 15, 2013 10:01 pm
- Imię: mmm
- Marka motocykla: honda
- Model: VA 1000 VFR1200XD
- Rocznik: 2009
- Lokalizacja: Świdnik
Re: Przebieg a wytrzymałość komponentów
Kręcąc w prawo moto powinno się usztywniać(ściska sprężynę).Jęśli nie ma różnicy to problem.mikepi pisze:Odnośnie amora - nie ważne czy kręcę w lewo czy w prawo pokrętło stawia taki sam opór. Podczas jazdy też nie dostrzegam różnicy. Czy tak powinno być?
-
- Uczy się jeździć
- Posty: 55
- Rejestracja: wt sty 19, 2016 12:19 am
- Imię: Jarek
- Marka motocykla: HONDA
- Model: XL 1000 VARADERO ABS
- Rocznik: 2004
- Lokalizacja: KWIDZYN
Re: Przebieg a wytrzymałość komponentów
Sorki za złośliwość ale jak boli mnie ząb to ide do dentysty... Są spece.. Jak pamiętam kolega robił tzw elektryki w 605.. Koszt nowego 2 tyś nie pamiętam czy za jeden czy dwa nie mówie że zawsze się udaje ale myślę że z 80% spokojniemelon1968 pisze:A gzie pisze że lagi do wymiany !Uszczelniacze to prawie każdy wymieni.Jak taki mądry to zregeneruj tylny amor.JAR73 pisze:A lagi też byś wymienił? Bez przesady w amorach padają uszczelniacze albo olej staje się "nieużywalny"melon1968 pisze:Amor bym wymienił a nie regenerował.
Samochodowe w większości wypadków spokojnie
-
- Stały bywalec - trochę wymiata
- Posty: 199
- Rejestracja: pn lis 18, 2013 12:44 am
- Imię: Michał
- Marka motocykla: Honda
- Model: Varadero 1000
- Rocznik: 2003
- Lokalizacja: Łódź
Re: Przebieg a wytrzymałość komponentów
Czy na postoju jestem w stanie sprawdzić/poczuć, że moto się usztywniło?melon1968 pisze:mikepi pisze:Odnośnie amora - nie ważne czy kręcę w lewo czy w prawo pokrętło stawia taki sam opór. Podczas jazdy też nie dostrzegam różnicy. Czy tak powinno być?
Kręcąc w prawo moto powinno się usztywniać(ściska sprężynę).Jęśli nie ma różnicy to problem.
Wysłane z mojego SM-N910F przy użyciu Tapatalka
-
- Udaje motocyklistę
- Posty: 179
- Rejestracja: wt mar 18, 2014 7:33 pm
- Marka motocykla: Varadero
- Model: SD02
- Rocznik: 2002
- Lokalizacja: Przemyśl
- Kontakt:
Re: Przebieg a wytrzymałość komponentów
Ja to mechanikiem nie jestem i być może gadam głupoty ale wydaje mi się że przy kręceniu pokrętłem od regulacji nie ruszasz sprężyny ani nie "usztywniasz" zawieszenia. Tu chodzi o odbicie. Im szybsze odbicie tym większe wrażenia "Sztywności" amortyzatora. Innymi słowy chodzi o przepływ oleju, a nie ściskanie sprężyny.
-
- Sympatyk
- Posty: 1522
- Rejestracja: śr maja 15, 2013 10:01 pm
- Imię: mmm
- Marka motocykla: honda
- Model: VA 1000 VFR1200XD
- Rocznik: 2009
- Lokalizacja: Świdnik
Re: Przebieg a wytrzymałość komponentów
Moto stoi na stopce bocznej,kręcisz do oporu w lewo i patrzysz w jakim jest pochyleniu.To samo robisz kręcąc w prawo do oporu.Powinieneś gołym okiem zabaczyć różnicę.mikepi pisze:Czy na postoju jestem w stanie sprawdzić/poczuć, że moto się usztywniło?melon1968 pisze:mikepi pisze:Odnośnie amora - nie ważne czy kręcę w lewo czy w prawo pokrętło stawia taki sam opór. Podczas jazdy też nie dostrzegam różnicy. Czy tak powinno być?
Kręcąc w prawo moto powinno się usztywniać(ściska sprężynę).Jęśli nie ma różnicy to problem.
Wysłane z mojego SM-N910F przy użyciu Tapatalka
Jeśli amortyzator działa prawidłowo można jeszcze usztywnić sprężynę poprzez podłożenie 1cm podkładki.Sprawdź jeszcze pokrętło,odkręć go i luknij czy nie jest obrobione.