NAPĘD DO VIADERKA
I co sprawdziłeś Dukii???
Jestem po pierwszej jeździe po zmianie łańcucha. REWELKA !!!
Zły jestem, że tak długo zwlekałem. Cisza, nic nie szarpie i wogóle miodzio !
Dukii mam pytanie. Czy po jakiś pierwszych kilometrach regulowałeś naciąg ?
Jestem po pierwszej jeździe po zmianie łańcucha. REWELKA !!!
Zły jestem, że tak długo zwlekałem. Cisza, nic nie szarpie i wogóle miodzio !
Dukii mam pytanie. Czy po jakiś pierwszych kilometrach regulowałeś naciąg ?
"Lepszy głupiec wędrujący po świecie od mędrca, który siedzi w domu"
A tak przy okazji pytanie do wszytkich.
W jakim ustawieniu motocykla powinno się sprawdzać "zwis" łańcucha:
A) Na bocznej nóżce
B) Na centralnej podstawie
C) W pionie
D) W pionie z siedzącym kierowcą
E) W pionie z siedzącem kierowca i pasażerem
F) W pionie przy max obciążeniu.

W jakim ustawieniu motocykla powinno się sprawdzać "zwis" łańcucha:
A) Na bocznej nóżce
B) Na centralnej podstawie
C) W pionie
D) W pionie z siedzącym kierowcą
E) W pionie z siedzącem kierowca i pasażerem
F) W pionie przy max obciążeniu.

Ostatnio zmieniony pt wrz 07, 2007 3:27 pm przez Pretor, łącznie zmieniany 1 raz.
"Lepszy głupiec wędrujący po świecie od mędrca, który siedzi w domu"
Łańcuch w moim wiaderku zakończył chyba żywot. Nic w tym dziwnego - nawinął ponad 22 tys. km. Dziwne jest że rozciągnął się jak guma od gaci w trakcie jednej trasy. Wczoraj poleciałem do Warszawy i z powrotem i jak wyjeżdżałem to luz był jeszcze do zaakceptowania. W powrotnej drodze przy hamowaniu silnikiem zaczęły dochodzić mnie dziwne dźwięki i okazało się że to łańcuch napier.... o kolanko kolektora. Jak już dojechałem na miejsce to łańcuch wisiał prawie do ziemi.
Czy możliwe że nawaliło coś innego?? Czy jest tam jakiś napinacz albo coś?

Czy możliwe że nawaliło coś innego?? Czy jest tam jakiś napinacz albo coś?